poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Ciecierzyca, czyli... cieciorka

Ciecierzyca znana też jako cieciorka (rzadziej: groch włoski) to wyjątkowa roślina znana z wielu właściwości zdrowotnych (ponoć działa także jako afrodyzjak), jednak przede wszystkim jest to roślina zastępująca mięso i jajka w diecie wegetariańskiej. Cieciorka jest także polecana jako uzupełnienie diety w białko, jeśli jesteś alergikiem/alergiczką i nie możesz jeść nabiału.

Nie jestem wegetarianinem, ale cenię cieciorkę za jej łagodny smak i uniwersalność zastosowań. Na przykład niedawno jedna z osób komentujących mój wpis zasugerowała przyrządzenie z ciecierzycy hamburgerów. Uważam, że to bardzo dobry pomysł. 


Jak jednak ja przygotowuję ciecierzycę? Kupuje 2 opakowania cieciorki i gotuje je w lekko osolonej wodzie dość długo, aż do miękkości. Następnie odsączam, ostudzam i porcjuję cieciorkę do zamrażarki, w moim domu najczęściej bowiem jest spożywana po prostu jako przekąska do podgryzania.

Na zdjęciu widzicie taki pakiet z mojej zamrażarki. Można go przygotować do spożycia za pomocą mikrofalówki, lub jeśli nie lubisz mikrofal, po prostu zalewając gorącą wodą i potem odsączając. Tak przygotowana cieciorka może być także bazą dla innych potraw.

Smacznego! Nawet jeśli nie jesteś "wege" warto spróbować!


niedziela, 30 sierpnia 2015

Kumulowanie promocji w Tesco i innych sieciach

Tesco nie należy do moich blogowych ulubieńców, już kiedyś skrytykowałem ten market i na pewno jeszcze to zrobię, bo mi się trochę uwag nazbierało. Dziś jednak mały plus dla Tesco, mianowicie bezproblemowa kumulacja promocji.

Normalnie moje zakupy kosztowałyby dziś 102 zł. Kupiłem bojówki + parę drobiazgów spożywczych. Użyłem jednak karty lojalnościowej ClubCard z kuponem rabatowym -20 zł na odzież. Promocja bez problemu skumulowała się z kuponem rabatowym z gazetki Tesco -10 zł na dowolne zakupy. Do tego system bez problemu wydał mi kupon zniżkowy na benzynę -5gr/litr (akurat korzystam od lat bez problemów), mimo że moja totalna kwota zakupów wyniosła w sumie 72 zł.



Dzisiaj zatem plus dla marketu i zachęta dla Was, abyście pokombinowali z kumulacją promocji u różnych sprzedawców. 

Nie zawsze się udaje, czasem okazuje się,  że mamy zniżkę/kupon rabatowy od ceny sprzed promocji i płacimy więcej niż sobie przeliczyliśmy w domu przed wyjazdem np. do galerii handlowej, dlatego dobrym rozwiązaniem jest np. zadzwonić do sklepu i się upewnić. To taki mój patent, by uniknąć niepotrzebnych wojaży za kuszącymi rabatami ;-)

piątek, 28 sierpnia 2015

Hamburgery własnej roboty

Moja rodzina czasem jada hamburgery z McDonald's, np. w podróży, ale cóż... nie jest to najzdrowsze rozwiązanie, biorąc pod uwagę rzeczy, które o tym jedzeniu można przeczytać w internecie. Sieć reklamuje się, że mięso jest w 100% prawdziwe, ale ja mam i tak wątpliwości. 

Trzeba też przyznać, że szczególnie w sieciowych hamburgerach pieczywo jest bardziej jak gąbka, niż prawdziwa bułka.

Postanowiliśmy zatem zrobić swoje własne hamburgery i właśnie jestem po degustacji pierwszego z nich (dużego, podwójnego). Pychaaa!



Kupiłem pół kilo ligawy wołowej oraz pół kilo jasnej, delikatnej szynki. Mięso zostało zmielone i przyprawione.



Kształt mięsa nie jest idealnie geometryczny, jak w sieciowych kanapkach, ale smak jest o niebo lepszy.

Hamburgery trafią jeszcze dziś do zamrażarki i w razie potrzeby szybko się wyjmie i przyrządzi pysznego, zdrowego hamburgera z prawdziwym pieczywem!

Polecam powtórzyć nasz patent ;-)

Smacznego!

wtorek, 25 sierpnia 2015

Sposoby na upały? Nie tylko wentylatory i klimatyzacja

Tegoroczne rekordowe upały dały się wszystkim we znaki. Narzekać nie mogą jedynie producenci lodów, napojów i systemów chłodzących. Wiatraki znikają ze sklepowych półek jak świeże bułeczki, a sprzedawcy zacierają ręce. Jak radzić sobie w skwar?

Meteorolodzy potwierdzają, że tegoroczne upały były rekordowe dla naszego klimatu. Odczuli to wszyscy, zwłaszcza Ci, którzy pracują na świeżym powietrzu. Po dniu, lub choćby krótkim spacerze spędzonym w temperaturze powyżej 30°C, marzymy tylko o jednym - powrocie do chłodnego, zacienionego pomieszczenia.

Co jeśli w naszym domu jest cieplej niż na zewnątrz?

Mieszkańcy strychów i lokali z jednostronnym układem okien cierpią latem najbardziej. Nocne wietrzenie nie zawsze przynosi upragniony efekt. Pozostaje zaopatrzyć się w wentylator lub klimatyzację.

Wentylatory - czyli po prostu wiatraki

To proste i cenione urządzenia. Ich rozmiary zaczynają się od kilkunastu centymetrów średnicy, a kończą na złożonych zespołach chłodzących. Podobną rozpiętość mają ich ceny. Od kilkudziesięciu złotych, nawet do kilku tysięcy - to kwota, jaką w sezonie zapłacimy za najwyższej klasy sprzęt. Musimy jednak pamiętać, że wentylatory mają swoją wytrzymałość. Włączone dniem i nocą mogą odmówić posłuszeństwa jeszcze tego samego sezonu, w którym zostały kupione.



Klimatyzatory

Znacznie bardziej zaawansowane, skuteczniejsze, ale i droższe. Zakup i instalacja klimatyzatora, to decyzja na lata. W zależności od tego, jak dużą powierzchnię chcemy ochłodzić, za nowoczesny system chłodzący zapłacimy od kilku do kilkunastu tysięcy. Warto pamiętać również o kosztach serwisowania i naprawy urządzeń.

Ale jeśli prognozy meteorologów się potwierdzą, zainstalowanie klimatyzacji może się okazać jedną z bardziej opłacalnych decyzji w naszym życiu. Ważne, by podjąć ją szybko, bo terminy instalatorów znikają równie prędko, co wiatraki ze sklepowych półek. W razie braku gotówki, uratuje Nas szybka pożyczka przez Internet lub rodzina.

Naturalne metody na ochłodę

Jeśli sztuczne sposoby na obniżenie temperatury nie wpływają najlepiej na Twoje zdrowie, warto zadbać o pozostałe czynniki, które przynoszą ulgę w upały:

  • wyłącz niepotrzebne sprzęty elektroniczne i urządzenia
  • pij dużo wody - w upale, wskazane jest picie nawet do 3 litrów dziennie
  • noś przewiewną odzież z naturalnych tkanin i pamiętaj o nakryciu głowy
  • ochładzaj się zimną wodą w postaci okładów, prysznica lub kąpieli

Pamiętajmy, że wysokie temperatury są nie tylko niekomfortowe, ale i niebezpieczne dla zdrowia. Jeśli nie zadbamy odpowiednio o siebie i najbliższych, zwłaszcza tych najmłodszych lub w podeszłym wieku, letnie popołudnie może się skończyć wizytą na pogotowiu.

sobota, 22 sierpnia 2015

Poznaj skuteczność plamoodpornych farb Dulux EasyCare

Czy farba do ścian może przetrwać konfrontację z najdziwniejszymi pomysłami na zabawę? Czy plamy i zabrudzenia mogą zrujnować aranżację ścian? Polecamy sprawdzić 4 filmy, na których farby EasyCare poddawane są ekstremalnym próbom - zapraszamy do oglądania!

Czyszczenie ścian – już nie takie trudne

Uparte, nieestetycznie wyglądające plamy są dla wielu z nas nieprzyjemną codziennością. W przypadku tradycyjnej farby oznaczały zwykle konieczność malowania – wszelkie próby wyczyszczenia głęboko wnikających w jej strukturę plam kończyły się zazwyczaj dotarciem do warstwy podkładu. Na szczęście malowanie „na jeden raz” jest już kwestią przeszłości – zobaczcie, jak z problemem rozlanego na ścianie sosu sojowego radzą sobie bohaterowie filmu:



W widowiskowy sposób zaprezentowano podstawową zaletę farby hydrofobowej: wystrzelony w jej stronę płyn nie przywiera i nie wnika głębiej – zamiast tego spływa na dół po nieskazitelnie gładkiej powierzchni. Wystarczy kilka ruchów gąbką i nie ma śladu po zabrudzeniach!

Farba hydrofobowa – odpycha płynne zabrudzenia


Czym jest hydrofobowość – właściwość, którą Dulux tak chętnie wiąże z farbami z rodziny EasyCare? Nie zagłębiając się w techniczne szczegóły (musielibyśmy bowiem pisać o tak zwanym kącie zwilżenia, czyli kącie, jaki tworzy kropla cieczy z podłożem): farba hydrofobowa odpycha wodę oraz płynne zanieczyszczenia. Sekretem jest odpowiedni skład chemiczny oraz innowacyjna technologia produkcji – dzięki temu plamy po prostu spływają w dół, a ewentualne resztki z łatwością można usunąć zwykłą gąbką. I nie mówimy tu wyłącznie o tak zwanych „łatwych” plamach – zobaczcie, jak Dulux EasyCare radzi sobie z jednym z najpopularniejszych na rynku napojów gazowanych:


Tym razem narzędziem, które przywróciło ścianie pierwotny wygląd, była zwykła sucha szmatka.


Farby Dulux EasyCare – idealne do dziecięcych pokoi


Odporna na wodę i inne zabrudzenia farba, która nawet po wielokrotnym szorowaniu wygląda jak nowa – czy znaleźliśmy właśnie odpowiedź na pytanie, czym pomalować pokój dziecka? Zanim odpowiemy sobie na to pytanie – warto sprawdzić, czy zawarte w farbie składniki nie będą szkodliwe dla najmłodszych. Kluczowa będzie zawartość LZO (lotnych związków organicznych) – szkodliwych substancji, które pod wpływem temperatury uwalniają się do atmosfery. Określony prawem limit ich zawartości w farbach najwyższej (a więc najbardziej bezpiecznej) kategorii A/a wynosi 30g/l, tymczasem w farbie Dulux ich zawartość nie przekracza 7g/l, czyli ponad czterokrotnie mniej od rygorystycznych norm! Jednocześnie jest to farba paroprzepuszczalna. Ma to kluczowe znaczenie dla utrzymania tzw. zdrowych ścian, ponieważ zapewniają swobodną cyrkulację powietrza.

Odporna na zabrudzenia i szorowanie, przepuszczalna dla powietrza i spełniająca wyśrubowane normy farba wydaje się być idealnym rozwiązaniem – ponieważ jednak decyzja związana z wyborem farby do pokoju dziecka jest ważna, obejrzyjmy jeszcze dwa testy.

W pierwszym widzimy, jak farba radzi sobie z połączeniem kredy i soku z marchwi – tym razem do usunięcia zabrudzeń została wykorzystywana woda i gąbka.


Ostatni – to test odporności na zawierający naturalne kwasy sok owocowy. Zazwyczaj kończy się to dla ściany fatalnie – ale czy tak będzie tym razem? Przekonajcie się sami:


Bezpieczne, łatwe w czyszczeniu i atrakcyjne – takie właśnie są plamoodporne farby Dulux EasyCare. Jeżeli szukałeś właśnie tych zalet – to będą najlepszym wyborem do Twojego wnętrza.

Prezentowane filmy znajdują się na kanale Dulux.pl na Youtube.

wtorek, 18 sierpnia 2015

Ubezpieczenie samochodu a szkoda powstała w wyniku zjawisk pogodowych

Lato to często okres zawirowań pogodowych. Zwieńczeniem upalnych dni często są ulewy, nawałnice czy gradobicia. W tym czasie najlepiej pozostać w mieszkaniu, a jeżeli burza złapała nas podczas podróży samochodem, to należy zatrzymać się w bezpiecznym miejscu, w którym nie ma drzew, i ją przeczekać. Czasami jednak pomimo największej ostrożności nie udaje się uniknąć uszkodzeń auta. Wówczas przydatny jest odpowiedni pakiet ubezpieczenia.


W Polsce właściciel samochodu jest zobowiązany do wykupienia jedynie ubezpieczenia OC. Należy to uczynić najpóźniej w dniu rejestracji samochodu bądź wygaśnięcia poprzedniej umowy. Jednakże ten rodzaj polisy chroni kierowcę jedynie przed finansowymi skutkami szkód, które sam wyrządził osobom trzecim. Powybijane szyby, zbite reflektory, wgniecenia i zarysowania na karoserii, zalania czy inne uszkodzenia, które powstały w wyniku niekorzystnych zjawisk pogodowych nie są objęte tym ubezpieczeniem, więc koszty związane z naprawą musimy pokryć sami. Sytuację mogą uratować ubezpieczenia dodatkowe.

Autocasco a niekorzystne działanie sił przyrody

Jednym z dodatkowych ubezpieczeń samochodu jest Autocasco. Ten rodzaj polisy przenosi na ubezpieczyciela finansową odpowiedzialność za szkody powstałe w wyniku działania sił przyrody, czyli burz, gradobić, huraganów itp. Ponadto firma ubezpieczeniowa powinna wypłacić nam odszkodowanie nawet w przypadku uznania tych zjawisk za klęski żywiołowe.
Ten rodzaj polisy zapewnia również rekompensatę finansową w przypadku kradzieży auta lub jego uszkodzenia wskutek wypadków lub kolizji, które sami spowodowaliśmy bądź sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.

Ubezpieczenie szyb

Uszkodzone bądź całkowicie zbite szyby w samochodzie to częsty widok po przejściu gwałtownej burzy bądź gradobicia. Autocasco swoim zakresem obejmuje ubezpieczenie szyb, aczkolwiek warto zastanowić się nad wykupieniem polisy, która jest specjalnie przygotowana na taki wypadek. Posiadając tę dodatkową usługę, w sytuacji wystąpienia szkody związanej z szybą, nie stracimy zniżek, które zostały nam przyznane za bezszkodowy przebieg naszej polisy autocasco. Ponadto ten rodzaj ubezpieczenia samochodu obejmuje wszystkie zdarzenia, w których doszło do uszkodzenia szyby. Firma ubezpieczeniowa zobowiązuje się do wymiany zniszczonego elementu i daje na niego gwarancję. Obszar terytorialny dedykowanego ubezpieczenia szyb jest przeważnie taki sam, jak obszar obowiązywania autocasco.

Samochód ubezpiecz już w salonie

Ubezpieczenie nowego samochodu z salonu przebiega podobnie, jak w przypadku auta używanego. Jednak kupując fabrycznie nowy model możemy skorzystać z ubezpieczeń oferowanych przez dealera, który przygotował je we współpracy z wybraną firmą ubezpieczeniową i marką samochodową. To rozwiązanie jest nie tylko wygodne – wszystkie formalności załatwiamy w salonie, ale też korzystne finansowo. Warunki takiej polisy są przeważnie znacznie atrakcyjniejsze, szczególnie w pierwszym roku trwania, ale często również w kolejnych latach.