Jeszcze
do końca 2013 roku opłata interchange naliczana od każdej
bezgotówkowej transakcji stanowiła nawet 1,5% wartości
dokonywanych przez nas zakupów. Po interwencji Urzędu Ochrony
Konkurencji i Konsumentów jeszcze do końca pierwszej połowy 2014
roku opłata ta ma być zredukowana do 1%. Czy to powstrzyma
sprzedawców przed przerzucaniem na klientów marży za obsługę
transakcji bezgotówkowych?
Opłata
za…?
Sprzedawcy
w Polsce nie mają łatwego życia. Według ustaleń Narodowego Banku
Polskiego opłaty naliczane przez operatorów kart płatniczych i
banki należą u nas do najwyższych w Europie. Handlowcy, którzy
chcą umożliwić swoim klientom płatność kartą, muszą uiścić
opłatę systemową, prowizję kwotową od każdej transakcji,
prowizję procentową oraz opłatę za dzierżawę terminala. To
koszty, które niejednokrotnie przewyższają marżę samego
sprzedawcy.
Kto
tak naprawdę płaci?
Żeby
wyjść na swoje, sprzedawcy bronią się przed niewygodną opłatą
jak tylko mogą. W wielu punktach usługowych widnieją znaki
informujące o minimalnym progu płatności kartą, choć jego
ustalanie jest nielegalne. Klienci, nie wiedząc o tym lub nie mogąc
obronić się przed nieuczciwymi praktykami, zwykle dokładają na
taśmę produkty, których nie potrzebują, byle móc zapłacić za
to, po co przyszli. Wówczas pieniądze wędrują zarówno do
sprzedawcy, jak i do banku.
Alternatywą
jest wycieczka do bankomatu, a ten najbliższy nie zawsze należy do
sieci, z której klienci mogą wypłacić pieniądze bez prowizji.
Przeważnie opłata za wypłacenie środków z bankomatu, z którym
bank nie ma podpisanej umowy, wynosi około 5 zł.
W
niektórych punktach sprzedaży nie ma określonego minimalnego progu
wartości transakcji bezgotówkowych. Zdarza się to nawet w małych,
osiedlowych sklepikach, w których klienci często nie mają
możliwości wypłacić gotówki w pobliżu. A ceny? Bywają wyższe
nawet o 5% procent.
Będzie
taniej?
Kilka
lat temu na wniosek Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji sprawę
badał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Stwierdzono, że nie
ma powodów do przeceniania transakcji bezgotówkowych i w
rzeczywistości banki nie ponoszą aż takich kosztów związanych z
ich obsługą. Sprawa trafiła do Sądu Ochrony Konkurencji i
Konsumenta. Ostatecznie powstała nowelizacja ustawy o usługach
płatniczych, zgodnie z którą od 2014 roku opłata interchange ma
być systematycznie obniżana – do 2017 roku będzie wynosić już
tylko 0,7% transakcji.
Przegapił Pan chyba parę newsów - od połowy 2014 interchange ma być skokowo obniżone do 0.5%, bez żadnych okresów przejściowych - http://www.forbes.pl/obnizka-oplat-interchange-od-stycznia-prezydent-podpisal-ustawe,artykuly,164520,1,1.html
OdpowiedzUsuńprzydatny wpis :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog, który dopiero raczkuje.
www.lady-lepida.blogspot.com
:))