poniedziałek, 24 marca 2014

Płatność kartą - komu się najbardziej opłaca?

Jeszcze do końca 2013 roku opłata interchange naliczana od każdej bezgotówkowej transakcji stanowiła nawet 1,5% wartości dokonywanych przez nas zakupów. Po interwencji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jeszcze do końca pierwszej połowy 2014 roku opłata ta ma być zredukowana do 1%. Czy to powstrzyma sprzedawców przed przerzucaniem na klientów marży za obsługę transakcji bezgotówkowych?

Opłata za…?
Sprzedawcy w Polsce nie mają łatwego życia. Według ustaleń Narodowego Banku Polskiego opłaty naliczane przez operatorów kart płatniczych i banki należą u nas do najwyższych w Europie. Handlowcy, którzy chcą umożliwić swoim klientom płatność kartą, muszą uiścić opłatę systemową, prowizję kwotową od każdej transakcji, prowizję procentową oraz opłatę za dzierżawę terminala. To koszty, które niejednokrotnie przewyższają marżę samego sprzedawcy.
Kto tak naprawdę płaci?
Żeby wyjść na swoje, sprzedawcy bronią się przed niewygodną opłatą jak tylko mogą. W wielu punktach usługowych widnieją znaki informujące o minimalnym progu płatności kartą, choć jego ustalanie jest nielegalne. Klienci, nie wiedząc o tym lub nie mogąc obronić się przed nieuczciwymi praktykami, zwykle dokładają na taśmę produkty, których nie potrzebują, byle móc zapłacić za to, po co przyszli. Wówczas pieniądze wędrują zarówno do sprzedawcy, jak i do banku.
Alternatywą jest wycieczka do bankomatu, a ten najbliższy nie zawsze należy do sieci, z której klienci mogą wypłacić pieniądze bez prowizji. Przeważnie opłata za wypłacenie środków z bankomatu, z którym bank nie ma podpisanej umowy, wynosi około 5 zł.
W niektórych punktach sprzedaży nie ma określonego minimalnego progu wartości transakcji bezgotówkowych. Zdarza się to nawet w małych, osiedlowych sklepikach, w których klienci często nie mają możliwości wypłacić gotówki w pobliżu. A ceny? Bywają wyższe nawet o 5% procent.
Będzie taniej?
Kilka lat temu na wniosek Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji sprawę badał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Stwierdzono, że nie ma powodów do przeceniania transakcji bezgotówkowych i w rzeczywistości banki nie ponoszą aż takich kosztów związanych z ich obsługą. Sprawa trafiła do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Ostatecznie powstała nowelizacja ustawy o usługach płatniczych, zgodnie z którą od 2014 roku opłata interchange ma być systematycznie obniżana – do 2017 roku będzie wynosić już tylko 0,7% transakcji.

Artykuł powstał we współpracy z:

2 komentarze:

  1. Przegapił Pan chyba parę newsów - od połowy 2014 interchange ma być skokowo obniżone do 0.5%, bez żadnych okresów przejściowych - http://www.forbes.pl/obnizka-oplat-interchange-od-stycznia-prezydent-podpisal-ustawe,artykuly,164520,1,1.html

    OdpowiedzUsuń
  2. przydatny wpis :)
    Zapraszam na mój blog, który dopiero raczkuje.
    www.lady-lepida.blogspot.com
    :))

    OdpowiedzUsuń