Kawa żołędziowa, którą kupiłem w cenie około 12 zł/200g w sklepie ze zdrową żywnością nie jest żadnym nowym wynalazkiem. Nasi przodkowie umieli z żołędzi usuwać goryczkę i używać ich na wiele sposobów.
Jak widać można użyć żołędzi także do przyrządzania napoju "kawowego". Smak jest lekko goryczkowy, nieco cierpki, ale dla mnie - osoby, która lubi testować różne nowe smaki - ciekawy. Zapach jest bardzo przyjemy, aromatyczny, lekko dębowy. Nie dodaję do mojej kawy mleka, cukru, ani słodzików i mimo tego ta kawa smakuje mi dobrze.
Ostatnie uwagi? Barwa kawy przypomina kawę prawdziwą. Nie jest to kawa zbożowa, choć jest robiona według analogicznej technologi - 98,5% składu to prażone żołędzie. Trzeba uważać na fusy o różnym stopniu rozdrobnienia. Myślę, że można śmiało spróbować. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz