piątek, 18 września 2015

Kalafior na patelnię - prosto i oszczędnie

Ostatnio, jak widzicie, lubuję się w kulinarnym blogowaniu, przy czym testuję przepisy "dla faceta", szybkie, niewymagające, niewyrafinowane, ale smaczne. Dużo inspiracji pochodzi z kuchni "wege", która jest lekka dla żołądka, łatwa w wykonaniu i przyjemna dla podniebienia...


Dziś kalafior, niegotowany, nieblanszowany, po prostu pokrojony na kawałki, z dodatkiem selera. Specjalnie dla moich stałych fanów, ekstra fotka, nie mogło zabraknąć magicznego dodatku...


Jak to zdecydowanie lepiej wygląda po dodaniu przypraw i papryki.


Jednak patrząc na moje wspaniałe danie i tak czułem niedosyt... lubczyk i dodatkowa skrojona cebula wypełniły egzystencjalną i estetyczną lukę. Jestem normalnie... blogerem kulinarnym pełną gębą... (tzn. na razie pełna micha... a z tą gębą to chwilę jeszcze poczekajcie)


Po podaniu odrobina fanaberii, w górnej części talerza miks greckiej oliwy i wietnamskiego sosu sojowego, by było w czym umoczyć kromkę pełnoziarnistego pieczywa. W końcu kto powiedział, że jak facet gotuje to musi być nudno.

Jeśli się Wam spodobało zaglądnijcie na jeszcze szybszy i prostszy przepis:

Cukinia smażona - szybki i prosty posiłek dla minimalisty


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz