Graffiti na murze tuż koło mnie.
Osiedlowe poczucie humoru :D
Z polecanych artykułów:
Jak zabezpieczyć się na wypadek utraty kluczy, telefonu i portfela? Cz1. - profilaktyka
Wyrywanie torebek kobietom. Jak się ochronić.
Kradzieże damskich torebek z samochodów
Wracając do tematu - dziś zastanowię się nad zakupem środków obrony dla kobiety:
1. Gaz pieprzowy. Tani, ale średnio skuteczny środek odstraszający napastnika. Gaz ten posiada pewne wady. W zamkniętej lub małej przestrzeni może niemal tak samo porazić broniącą się dziewczynę, jak i napastnika. Przy silnym wietrze może okazać się nieskuteczny.
Sprawdzi się jednakże przy ataku rozwścieczonego psa (wypróbowałem osobiście). Odstraszy zwierzę, nie czyniąc mu krzywdy.
2. Gaz pieprzowy w żelu jest skuteczniejszy w przypadku obrony przed człowiekiem i eliminuje wady gazu w sprayu. Razi celniej niż gaz w sprayu a rozmazany żel na twarzy napastnika skutecznie oślepi go na dłuższy czas.
Napastnik, który zaatakował koleżankę potraktowany tym żelem, który widzicie na obrazku zaczął panicznie uciekać po czym wyrżnął w betonową latarnie.
Płeć piękna w mojej rodzinie zwykle nosi w kieszeni właśnie ten gaz.
Pozdrawiam i życzę bezpiecznych spacerów na osiedlu :)
Ja noszę przy sobie gaz CS. Ma ten minus że jest jakieś prawdopodobieństwo uszkodzenia wzroku. A może to plus? Może bandzior już nie będzie tak fikał?
OdpowiedzUsuńNo i nie dowiedziałem się co kupić...
OdpowiedzUsuńi się nie dowiesz, ponieważ nie dokonam za nikogo wyboru, ja przedstawiam jakieś alternatywy
Usuńkryterium jest takie, by mieć jakiś środek samoobrony jednocześnie nie czyniący wielkiej szkody fizycznej napastnikowi a jedynie wyłączający go czasowo
oczywiście posiadanie gazu przed niczym nie ochroni, daje jedynie jakieś prawdopodobieństwo wyjścia z sytuacji zagrożenia
W sumie chyba najlepszym rozwiązaniem jest gaz CO (pieprz). No chyba ze napastnik da sobie spokój na sam widok pałki.
OdpowiedzUsuńPałka to zawsze konfrontacja a dobrym gazem możesz wypuścić chmurę na parę metrów i... w nogi!
to co pokazałem to nie pałka, a wysuwany sprężynowy pejcz - traktując tym agresora nie podpadniesz raczej pod paragraf, a go trochę wyłączysz z użytku
Usuńmyślę, że dobrze mieć i jedno i drugie
IMO jak gaz, to tylko w sprayu w postaci stożka (nie chmurki), żelowe są trudne do zastosowania w stresie, poza tym są kompletnie nieskuteczne na psy (chyba że trafi się psu w oko). Co do rozsuwanych pałek, to mam mieszane uczucia, bo taki pejcz na sprężynce jest mniej skuteczny niż gaz, ciężko nim powalić napastnika, z drugiej strony widziałem naprawdę mocne rozsuwane pały, ale za inne pieniądze. Pejcz jest za to dobry na psy, agresywny pies widząc nagle pojawiającą się pałę w ręku ucieka (sprawdzone).
OdpowiedzUsuńJa do obrony na spacery właśnie noszę podobny pejcz do odstraszania psów i mały nóż składany (taki RR wśród noży), na wypadek ataku ludzi.
Od chyba 10lat spotykam tylko agresywnych meneli i wystarcza mi przeważnie potraktowanie delikwenta butem. :)