niedziela, 20 maja 2018

Melisa posadzona w dużej donicy

Pamiętacie przysuszoną melisę z marketu z poprzedniego wpisu? Oskubałem ją z liści - zrobiłem kilka herbat - przyciąłem pędy i zasadziłem w dość dużej donicy pełnej czarnoziemu, tak aby roślina mogła swobodnie się rozwijać i rozrastać.


Poprzedniego roku taka melisa mi pięknie odrosła w korytkach na balkonie, tego sezonu balkon mam w remoncie, więc spróbuję w domu na komodzie. Lubię melisę i jej cytrynowy posmak (ang. nazwa = lemon balm). A Ty?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz