Uwaga: Wpis został przeniesiony na nowy hosting - zapraszam: http://pinizielony.net/blog/odkurzanie-gadzety-turboszczotki/
niedziela, 25 listopada 2012
wtorek, 20 listopada 2012
STR8 Adventure, Dezodorant w spray'u oraz płyn pod prysznic.
STR8 można już chyba zaliczyć do klasycznych męskich marek kosmetycznych. Osobiście używam od czasu do czasu tej serii, a w szczególności zielonego "strejta", który podoba się mojej żonie. Obecnie używam dezodorantu w spray'u z tej serii oraz płynu pod prysznic (shower gel).
Ceny? W czasie jakiejś wizyty supermarketowej kupiłem dezodorant w spray'u (szklana butelka z aplikatorem) za około 16 zł, natomiast płyn pod prysznic promocyjnie za 8,99 zł. Nie są to wygórowane ceny za kosmetyk dostępny w markecie.
Czym się jednak wyróżnia STR8 Adventure? Myślę, że dale dobrą równowagę między świeżym sportowym zapachem a odrobiną drzewnego akcentu, jednak lżejszego niż np. w kosmetykach marki Aspen.
Osobie, która lubi zapachy podobne do Aspen, ale która nie chce się wykosztować z pewnością spodoba się ta seria.
Osobiście nie trzymam się jednego kosmetyku tego typu - w ramach pewnych ram (świeże sportowe zapachy), lubię przeskakiwać pomiędzy markami, poczynając od tych popularnych z reklam TV po tzw. marki własne.
Czym się jednak wyróżnia STR8 Adventure? Myślę, że dale dobrą równowagę między świeżym sportowym zapachem a odrobiną drzewnego akcentu, jednak lżejszego niż np. w kosmetykach marki Aspen.
Osobie, która lubi zapachy podobne do Aspen, ale która nie chce się wykosztować z pewnością spodoba się ta seria.
Osobiście nie trzymam się jednego kosmetyku tego typu - w ramach pewnych ram (świeże sportowe zapachy), lubię przeskakiwać pomiędzy markami, poczynając od tych popularnych z reklam TV po tzw. marki własne.
poniedziałek, 19 listopada 2012
Bigos oraz leczo z cukinii, kabaczka i dyni...
Dziś czas na przypomnienie jednego z popularniejszych postów z "dawnych czasów" - zapraszam :)
Widzę, że wśród czytelników popularnością cieszą się oszczędne przepisy kulinarne, więc tym razem napiszę o czymś bardzo smacznym i tanim (w sezonie). Warzywa o których piszę w szczycie sezonu osiąganą ceny ok. 1 zł, lub nawet mniej, co czyni je atrakcyjną bazą do wymienionych potraw. W przypadku bigosu - zdecydowanie smaczniejszą i delikatniejszą niż kapusta.
Bigos z cukinii i kabaczków
Cukinie i/lub kabaczki należy obrać ze skórki i rozkroić. Następnie należy ocenić nasiona - jeśli są małe - zostawiamy - jeśli są duże i twarde, jak to w dyniowatych, należy je wyrzucić na kompost, jeśli są naprawdę bardzo duże można je ususzyć, bądź uprażyć i już mamy zdrową i pyszną przekąskę zamiast słonecznika.
Ważne: Cukinie i/lub kabaczki należy pokroić w kostkę lub plasterki - wedle gustu - zasolić i pozwolić im odstać i puścić sok (który wylewamy). Ten zabieg nie jest potrzebny przy młodych warzywach - z tym, że puszczą mnóstwo soku do potrawy - ale konieczny, nawet kilkukrotnie, przy starych kabaczkach i cukiniach, które mają cierpki posmak.
Jak dalej robić bigos wie każdy, kto robił go kiedykolwiek, więc bezsensem było, abym to pisał - internet jest pełen pomysłów na bigos.
Leczo
Bazę warzywną przygotowujemy tak samo, z tym, że poza cukiniami lub kabaczkami możemy dodać znacznie więcej dyniowatych - patisony, itp. - ja np. wykorzystuje do lecza przecenione (ale świeże) dynie po Święcie Zmarłych - moda na dyniowe latarnie jest w tym przypadku moim sprzymierzeńcem.
Klasyczna dynia jest jednak słodka - więc według mnie nie powinna stanowić 100% bazy lecza. Mieszam ją z kabaczkiem i cukinią - bez jakiś wstępnie ustalonych proporcji - natomiast jeśli słodycz potrawy jest zbyt duża - doprawiam ją cytryną i dodaję trochę więcej zielonej papryki niż zwykle. Oczywistym jest, że do lecza dodajemy paprykę (w ostateczności choćby paprykę słodką suszoną).
Jak robić dalej leczo wie każdy amator tej potrawy, a jeśli nie odsyłam do internetu.
Swojskie klimaty
Przepisy pochodzą od mojej Ś.P. Babci, która ponauczała mnie różnych patentów. Babcia pochodziła z polskich Kresów Wschodnich, jak i duża część rodziny, więc Kuchnia Kresowa jest mi smakowo najbliższa.
Nie pogardzę także smakami i specjałami z Wielkopolski, nie tylko z uwagi na wielkopolską krew* w moich żyłach, ale też z powodu długoletniego mieszkania w Poznaniu i regularnym podjadaniu w wielkopolskich restauracjach.
*Jeśli chodzi o krew - to smakuje mi czernina :) czyli zupa z kaczej krwi :)
Widzę, że wśród czytelników popularnością cieszą się oszczędne przepisy kulinarne, więc tym razem napiszę o czymś bardzo smacznym i tanim (w sezonie). Warzywa o których piszę w szczycie sezonu osiąganą ceny ok. 1 zł, lub nawet mniej, co czyni je atrakcyjną bazą do wymienionych potraw. W przypadku bigosu - zdecydowanie smaczniejszą i delikatniejszą niż kapusta.
Bigos z cukinii i kabaczków
Cukinie i/lub kabaczki należy obrać ze skórki i rozkroić. Następnie należy ocenić nasiona - jeśli są małe - zostawiamy - jeśli są duże i twarde, jak to w dyniowatych, należy je wyrzucić na kompost, jeśli są naprawdę bardzo duże można je ususzyć, bądź uprażyć i już mamy zdrową i pyszną przekąskę zamiast słonecznika.
Ważne: Cukinie i/lub kabaczki należy pokroić w kostkę lub plasterki - wedle gustu - zasolić i pozwolić im odstać i puścić sok (który wylewamy). Ten zabieg nie jest potrzebny przy młodych warzywach - z tym, że puszczą mnóstwo soku do potrawy - ale konieczny, nawet kilkukrotnie, przy starych kabaczkach i cukiniach, które mają cierpki posmak.
Jak dalej robić bigos wie każdy, kto robił go kiedykolwiek, więc bezsensem było, abym to pisał - internet jest pełen pomysłów na bigos.
Leczo
Bazę warzywną przygotowujemy tak samo, z tym, że poza cukiniami lub kabaczkami możemy dodać znacznie więcej dyniowatych - patisony, itp. - ja np. wykorzystuje do lecza przecenione (ale świeże) dynie po Święcie Zmarłych - moda na dyniowe latarnie jest w tym przypadku moim sprzymierzeńcem.
Klasyczna dynia jest jednak słodka - więc według mnie nie powinna stanowić 100% bazy lecza. Mieszam ją z kabaczkiem i cukinią - bez jakiś wstępnie ustalonych proporcji - natomiast jeśli słodycz potrawy jest zbyt duża - doprawiam ją cytryną i dodaję trochę więcej zielonej papryki niż zwykle. Oczywistym jest, że do lecza dodajemy paprykę (w ostateczności choćby paprykę słodką suszoną).
Jak robić dalej leczo wie każdy amator tej potrawy, a jeśli nie odsyłam do internetu.
Swojskie klimaty
Przepisy pochodzą od mojej Ś.P. Babci, która ponauczała mnie różnych patentów. Babcia pochodziła z polskich Kresów Wschodnich, jak i duża część rodziny, więc Kuchnia Kresowa jest mi smakowo najbliższa.
Nie pogardzę także smakami i specjałami z Wielkopolski, nie tylko z uwagi na wielkopolską krew* w moich żyłach, ale też z powodu długoletniego mieszkania w Poznaniu i regularnym podjadaniu w wielkopolskich restauracjach.
*Jeśli chodzi o krew - to smakuje mi czernina :) czyli zupa z kaczej krwi :)
poniedziałek, 12 listopada 2012
TESCO - moja opinia o tym supermarkecie.
Jakiś czas temu omawialiśmy Biedronkę, jako miejsce zakupowe kojarzone dawniej z biedą, obecnie całkiem akceptowalną sieć, zwłaszcza w przypadku nowych punktów - teraz zajmę się TESCO, jako jednym z większych supermarketów w mojej okolicy.
Paliwo z Tesco - w mojej okolicy (angielski Lubin) o akceptowalnej jakości, tylko raz przez ok. 8 lat tankowania zdarzyła się jakaś słaba lura zamiast benzyny - przy tym na sąsiedniej stacji, która cieszy się ponoć jakością i żelaznymi procedurami co do bezpieczeństwa paliwa około 3-4 razy lali podrobioną benzynę. Na tym tle to paliwo zdaje egzamin. Zero problemów z ON z Tesco!
Reszta artykułu dostępna tutaj:
Paliwo z Tesco - w mojej okolicy (angielski Lubin) o akceptowalnej jakości, tylko raz przez ok. 8 lat tankowania zdarzyła się jakaś słaba lura zamiast benzyny - przy tym na sąsiedniej stacji, która cieszy się ponoć jakością i żelaznymi procedurami co do bezpieczeństwa paliwa około 3-4 razy lali podrobioną benzynę. Na tym tle to paliwo zdaje egzamin. Zero problemów z ON z Tesco!
Reszta artykułu dostępna tutaj:
Supermarket TESCO - moja opinia.
wtorek, 6 listopada 2012
Herbata zielona - jak zacząłem pić herbatę zieloną? :-)
Moja przygoda z herbata zieloną zaczęła się wiele... wiele lat temu w pierwszym, czy drugim miesiącu studiów,
Wpis przeniesiony do archiwum:
P.S. Polecam także mój wpis o Yerba Mate na blogu treningowym.
Wpis przeniesiony do archiwum:
Zielona herbata - jak zacząłem pić herbatę zieloną?
P.S. Polecam także mój wpis o Yerba Mate na blogu treningowym.
poniedziałek, 5 listopada 2012
Czy lubisz czytać o zakupach?
Właśnie wróciłem z zakupów, tak... jest godzina 23:41 i nie jest to dla mnie jakaś niezwykła pora na zakupy. Nie raz po pracy i po treningu jadę do supermarketu, który jest otwarty w tych godzinach i cieszę się względnym luzem i brakiem kolejek na kasach.
Czy kupiłem coś ciekawego i nowego? Tak, wypróbowuję właśnie bulion grzybowy Winiary (podany jako gorący kubek) i jestem dość zadowolony. Czuję smak grzybów i nawet pływa w nim coś co można uznać za kawałki leśnych grzybów, a przynajmniej przysuszonej pieczarki. Nie o tym jednak będzie dzisiejszy post...
Czy lubisz czytać o zakupach?
Ja lubię, nie tylko pisać, ale także czytać. Dlatego w ręce naszych czytelników i czytelniczek oddaje nowe "narzędzie", które to czytanie ułatwi - jest to dynamiczny katalog blogów konsumenckich i zakupowych prezentujący zawsze najnowsze artykuły na temat zakupów w polskiej blogosferze. Już teraz katalog jest w miarę kompletny i świetnie się go używa.
Link do katalogu będzie już na stałe dostępny pod naszymi zdjęciami na prawym panelu (zerknij w prawo), a także na bocznym panelu bloga: http://racjonalne-oszczedzanie.blogspot.com/ - Zapraszam do skorzystania z katalogu, zarówno grono czytelników jak i autorów blogów!
Czy kupiłem coś ciekawego i nowego? Tak, wypróbowuję właśnie bulion grzybowy Winiary (podany jako gorący kubek) i jestem dość zadowolony. Czuję smak grzybów i nawet pływa w nim coś co można uznać za kawałki leśnych grzybów, a przynajmniej przysuszonej pieczarki. Nie o tym jednak będzie dzisiejszy post...
Czy lubisz czytać o zakupach?
Ja lubię, nie tylko pisać, ale także czytać. Dlatego w ręce naszych czytelników i czytelniczek oddaje nowe "narzędzie", które to czytanie ułatwi - jest to dynamiczny katalog blogów konsumenckich i zakupowych prezentujący zawsze najnowsze artykuły na temat zakupów w polskiej blogosferze. Już teraz katalog jest w miarę kompletny i świetnie się go używa.
Link do katalogu będzie już na stałe dostępny pod naszymi zdjęciami na prawym panelu (zerknij w prawo), a także na bocznym panelu bloga: http://racjonalne-oszczedzanie.blogspot.com/ - Zapraszam do skorzystania z katalogu, zarówno grono czytelników jak i autorów blogów!
Subskrybuj:
Posty (Atom)