Na
rynku piwa w Polsce spodziewa się zamknięcie bieżącego roku nieco
gorszym wynikiem w porównaniu do np. ubiegłorocznego. Będzie to wg
Kompanii Piwowarskiej (KP) około jednoprocentowy spadek. Tyskie Browary
Książęce, Browar Dojlidy (Białystok) i Lech Browary Wielkopolski
(Poznań) to te skupione w ramach KP.
Paweł
Kwiatkowski, rzecznik KP, wspomina o dużej konkurencyjności cenowej, co
obniżyło średnią cenę piwa jeśli porównywać do zeszłorocznej. Cała
branża z KP na czele ma na celu budowanie wartości rynku piwnego poprzez
rozprzestrzenianie kultury piwnej, ożywienie konsumpcji, wszelkiego
rodzaju nowości czy kreowanie wizerunku piwa nie jako niskiej jakości
produktu, a raczej alkoholu z dobrej półki. Jest to o tyle ciężkie, że
niskie ceny z powodu konkurencyjności przynoszą odwrotne efekty.
Piwo
jest największą kategorią pośród alkoholi, ponieważ jest warta aż 14,5
mld złotych. Nowe style wraz ze zróżnicowanymi smakami piwnymi mają
trafiać zarówno do mężczyzn jak i kobiet. Zakłady piwowarskie starają
się urozmaicić królujące od dłuższego czasu trendy związane z
umiłowaniem przez piwoszy jasnego pełnego.
Roczne
spożycie piwa na osobę wynosi 97 litrów. Wskazuje to raczej na to, że
Polacy chętnie sięgają po ten konkretny rodzaj alkoholu.
To,
co spowodowało gorszy wynik w tym roku to wg KP niesprzyjająca pogoda a
także brak większych wydarzeń, typu imprezy piłkarskie (dość znacząco
zresztą nakręcające branżę piwowarską). Samo lato okazało się na tyle
upalne, że sprzedaż innych kategorii napojów skoczyła w górę,
szczególnie wody butelkowanej.
Kompania
Piwowarska wychodzi jednak naprzeciw oczekiwaniom konsumentów w nadziei
na lepsze wyniki w przyszłości. Wprowadzenie nowych wariantów dla
dobrze sprzedających się Tyskie Radler, Lech Shandy czy Redd's było
głównym punktem strategii. Polacy pokochali Lecha ICE Diesel o smaku
coli tak samo jak Lecha Free o smaku mohijto, ale jeszcze bardziej chyba
ostatnie piwo – Redd's - w wariancie Gruszka i Chilli. Jego sprzedaż
przekroczyła bowiem założenia budżetowe.
Co
ciekawe, większą z roku na rok popularnością pochwalić może się cydr.
Dane Nielsena wskazują, że od 2014 do 2015 roku w Polsce ta kategoria
urosła o 158 procent. Nic nie wskazuje na zatrzymanie tendencji
wzrostowej. Przy cydrze, wśród Polaków, nie mają szans rum czy gin.
Pozostają daleko w tyle w rankingach popularności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz