Dziś o ciekawym patencie nadesłanym przez Czytelnika, patent sprawdziłem i od pewnego czasu stosuję z sukcesem.
Niejedno z nas doświadczyło dłuższej sesji w toalecie i związanej z tym "gęstej atmosferze" na którą nie pomaga nawet mocno reklamowany w TV odświeżacz powietrza... jak to?! Przecież wszystko, co widzimy w reklamie jest przecież prawdą!!! ;-)
Hamburger. który w reklamie w TV wygląda tak - przecież równie duży i soczysty jest w rzeczywistości?! Prawda! Powiedzcie, że tak ;-)
Dobra, wracamy do rzeczywistości. Śmierdzącej rzeczywistości...
Zatem co poradzić? Po zakończonym posiedzeniu w toalecie, spuszczeniu wody, odpalamy dwie zapałki, pozwalamy się im powoli wypalić, zdmuchujemy i pozwalamy, aby dym i lekki zapach spalonej siarki się przez chwilę rozszedł. Jeśli efekt jest za słaby, powtarzamy z kolejnymi dwoma zapałkami.... i powinno być po toaletowym problemie!
Zapach spalonych zapałek jest miły dla większości z nas (nie pozostaje na ubraniach i ręcznikach w łazience) i skuteczniej radzi sobie ze smrodkiem niż markowy odświeżacz z TV ;-) U mnie się sprawdził!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz