tag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post906013368202651882..comments2024-03-29T08:35:31.210+01:00Comments on Korzystne Zakupy: Zakup nieruchomości w mieście - pułapki.Unknownnoreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-56651567609719142632012-09-14T13:33:49.236+02:002012-09-14T13:33:49.236+02:00no właśnie, nawet w takiej idylli sąsiedzi to najw...no właśnie, nawet w takiej idylli sąsiedzi to największy problem<br /><br />dlatego mocno trzymam się swojego lokum z sąsiadami o ile nie życzliwymi to przynajmniej przewidywanymi i dość spokojnymi<br /><br />a o domu marzę lekko odizolowanym, ale nie na odludziu zupełnymAdministrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-41114032680190455712012-09-14T12:47:31.651+02:002012-09-14T12:47:31.651+02:00Temat, o którym mogłabym książkę napisać... Te sam...Temat, o którym mogłabym książkę napisać... Te same zjawiska - zabudowywania coraz ciaśniej powierzchni oraz nieprzewidywalnych inwestycji są tuż koło nas. Mieszkamy 20 km od centrum Warszawy. Dawniej była tu wieś i PGR, później ktoś wymyślił, że to będzie świetne miejsce na "sypialnię". Mamy to szczęście, że nasze osiedle było jednym z pierwszych i budowane z rozmachem - niskie, w formie segmentów i z dużymi działkami, a nawet parkingiem. Kolejne budowano coraz ciaśniej i ciaśniej. Jest tu w okolicy taki deweloper, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. Działka ma kształt wąskiego trójkąta? Nie szkodzi - postawimy blok 6-piętrowy w kształcie wąskiego trójkąta! Nie mówię już o infrastrukturze np. drogowej, która nie nadąża za zwiększającym się zaludnieniem. Podejrzewam, że nawet 5-pasmowa autostrada do centrum Wawy nie rozwiązałaby problemu. Szkołą przepełniona, przedszkoli brakuje. Rok temu założono w miejscowości pocztę - dobre choć to.<br />A jeśli chodzi o sąsiadów... Początkowo myślałam, że jeśli w segmencie mamy tylko 3 mieszkania, to bez problemu się dogadamy. Tymczasem największe problemy były z rozliczaniem wspólnie pobieranego gazu do ogrzewania. W końcu, po 10 latach dokładania do cudzego interesu (bo sąsiedzi grzali nawet jak było +15 na dworze) odcięliśmy się od pieca i grzejemy elektrycznie + mała terma z wodą. Jest to dla nas finansowo pozornie mniej korzystne (elektryka droższa), ale płacimy tylko za siebie i mamy święty spokój.Tofalariahttps://www.blogger.com/profile/08377930356886545796noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-21378480641560397632012-09-14T12:31:05.436+02:002012-09-14T12:31:05.436+02:00Ja wybrałam opcję pośrednią tj mieszkam w małym mi...Ja wybrałam opcję pośrednią tj mieszkam w małym miasteczku obok (20 km) dużego miasta.Uważam, że jest to najbardziej komfortowa sytuacja pozwalająca korzystać zarówno z atrakcji wsi, tzw zdobyczy cywilizacji w postaci bankomatu i sklepu całodobowego pod domem oraz uciech wielkiego miasta. Jest jednak kilka warunków : decydujesz się, że faktycznie tu żyjesz a nie tylko mieszkasz , dojazd do dużego miasta jest baaardzo dobry, ty albo ktoś z rodziny pracuje i egzystuje na miejscu. Opcje które opisujesz są dla mnie zbyt czasochłonne i energochłonne. Na marginesie: mieszkanie w bloku ma jeszcze jedną wielką zaletę - jeśli lubisz podróżować przed wyjazdem po prostu zamykasz drzwi, z domem jest o wiele więcej zachodu i obaw:) <br />eska18https://www.blogger.com/profile/17000372009759173104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-81463888017952980062012-09-14T10:59:18.712+02:002012-09-14T10:59:18.712+02:00tu nie tyle hipermarket przeszkadza, co smrody z m...tu nie tyle hipermarket przeszkadza, co smrody z megakontenerów na śmieci i hałas klimy<br /><br />ale oczywiście, własne to wlasneAdministrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-80483846492649526132012-09-14T10:40:22.814+02:002012-09-14T10:40:22.814+02:00Ja to nawet ucieszyłabym się z takiego mieszkania ...Ja to nawet ucieszyłabym się z takiego mieszkania przy hipermarkecie, byle własne było ;) Póki co gnieżdżę się w wynajmowanym ;)Paryska88https://www.blogger.com/profile/14973865370634146734noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-16842702958012919822012-09-14T10:37:19.423+02:002012-09-14T10:37:19.423+02:00no a paliwo drożeje i drożeć będzie, chyba że czas...no a paliwo drożeje i drożeć będzie, chyba że czasem udałoby się przesunąć cześć pracy do 'biura w domu', np raz/dwa razy w tygodniuAdministrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-45836333470320268842012-09-14T02:06:02.427+02:002012-09-14T02:06:02.427+02:00Należę do tych, co się wyprowadzili z bloku do dom...Należę do tych, co się wyprowadzili z bloku do domku pod miastem. Wieś, ale osiedle typu miejskiego - domki szeregowe, ustawione trójkami. Domek skrajny, więc działka 700 m i sąsiedzi tylko z jednej strony, zupełnie nieszkodliwi. Żywopłot odgradza od ulicy. Wieś spora, parę sklepów, poczta, bank,przychodnia, no i szkoły. Sielanka? Niezupełnie. W ciągu 10 lat wydłużył mi się czas dojazdu do pracy - z 40 minut do ponad godziny, a w godzinach szczytu nawet do dwóch. Pracuję w mieście, ciągle w tej samej firmie, więc trasa się nie wydłużyła. Pracy nie zmienię, bo na wsi nie mam czego szukać. <br />Wniosek? Chyba jednak najlepiej być stworem jednorodnym: mieszkać i pracować albo na wsi, albo w mieście. Ciągłe bycie w drodze pochłania czas i energię. No i pieniądze.<br /><br />RubiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-28686609630343624722012-09-14T01:11:23.860+02:002012-09-14T01:11:23.860+02:00znajomy kupił piękny dom, okazało się że zawilgoco...znajomy kupił piękny dom, okazało się że zawilgocony i grzyb go bierze :(<br /><br />masz racje, okazje są, ale jeszcze więcej pułapekAdministrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-91270953032323171962012-09-14T00:55:05.059+02:002012-09-14T00:55:05.059+02:00masz rację, jest sporo pułapek. Ale z drugiej stro...masz rację, jest sporo pułapek. Ale z drugiej strony jeśli się na to zdecydować obecny czas jest dobry na zakup nieruchomości, większość domów potaniała, podaż jest ogromna, to jest rynek klienta.<br />Wydaje mi się, że czasem warto kupić dom w już istniejącej niskiej zabudowie, kosztem tego, że dom ma już kilka lat, ale za to lokalizacji nie da się zmienić tak łatwo jak kafelków w łazience czy podłogi w kuchni. :)<br />iwnowahttps://www.blogger.com/profile/03844384860444221283noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-63522473210503107942012-09-13T17:04:12.740+02:002012-09-13T17:04:12.740+02:00tak, jest wrażenie zmniejszenia przestrzeni, ale
-...tak, jest wrażenie zmniejszenia przestrzeni, ale<br />- pomalowałem ściany na jasne kolory<br />- jeden z pokoi (najmniejszy) połączyłem z kuchnią<br /><br />na podłogę nic specjalnego nie kładłem - mieszkam na parterzeAdministrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-86572317139768094802012-09-13T16:39:48.840+02:002012-09-13T16:39:48.840+02:00no tak - to taka komuna, szczególnie stare spółdzi...no tak - to taka komuna, szczególnie stare spółdzielnie - składasz się i nie masz kontroli na co to idzie<br /><br />mimo to niektórzy są z tego zadowoleni - nie muszą się martwić, nie muszą decydować, a do wysokiego czynszu już się przyzwyczaili<br /><br />generalnie koszt utrzymania całkiem dużego domu pod miastem jest dla mojego ojca niższy niż mój koszt utrzymania mieszkania w bloku 54m2<br /><br /><br />ogólnie niby trochę lepiej jest na nowoczesnych developerskich osiedlach z pełna własnością lokalu<br /><br />jednak i z takiego właśnie lux osiedla znajomy przychodził oglądać mój ekstra hałasoodporny sufit, bo za ściana hałaśliwa rodzina się osiedliłaAdministrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-71153162379427605952012-09-13T16:31:58.266+02:002012-09-13T16:31:58.266+02:00Nie muszę się niby o niektóre rzeczy martwić, ale ...Nie muszę się niby o niektóre rzeczy martwić, ale muszę słono za nie zapłacić i nie mam żadnej innej alternatywy. Muszę też na te opłaty zapracować, bo inaczej "niektóre rzeczy" stracę.<br />Z funduszami jest różnie, czasem musisz składać się na remonty, które nas nie dotyczą. Generalnie, właśnie dzięki "niektórym rzeczom" opłaty za użytkowanie mieszkania to masakra.<br />Na sąsiadów też bym nie liczyła. Owszem, wiele mają do powiedzenia na temat prowadzenia się i mają mnóstwo rad i wniosków dotyczących cudzego życia, ale zaniepokoją się czyjąś nieobecnością i ewentualnym smrodkiem dopiero, jak im muchy będą do mieszkania wchodzić :-)Riannon z Dworu Feillówhttps://www.blogger.com/profile/07370173500863196224noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-47387167651398575762012-09-13T16:09:51.127+02:002012-09-13T16:09:51.127+02:00Otóż to - przeciek dachu to spore koszta, każda ru...Otóż to - przeciek dachu to spore koszta, każda rura i wymiana instalacji, a tu się zwykle zbiera po kilkanascie zł od wszystkich na fundusz remontowy i w końcu się utrzaska... I szybciej wyczują jak trupem ktoś padnie w samotności ;)Baba ze wsihttps://www.blogger.com/profile/16199621422180663356noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-76796818813054416502012-09-13T16:07:28.942+02:002012-09-13T16:07:28.942+02:00gdyby tak wyciszyć dookoła całe mieszkanie blokowe...gdyby tak wyciszyć dookoła całe mieszkanie blokowe - standardowe 40 m, to odczuwalnie zmniejsza przestrzeń :d i co położyć na podłogę, by nie robić schodów w progu?Baba ze wsihttps://www.blogger.com/profile/16199621422180663356noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-49652725465422318672012-09-13T12:34:16.435+02:002012-09-13T12:34:16.435+02:00mam odrobinę większe mieszkanie
zaletą jest to, ż...mam odrobinę większe mieszkanie<br /><br />zaletą jest to, że nie musisz się martwić o niektóre rzeczy infrastrukturalne, ogrzewanie, sprzątanie klatki i obejścia, remont budynku, pewną część spraw technicznych także<br /><br />przepalają się np żarówki (ale takie drogie/specjalistyczne) na klatce, robię telefon do administracji i za godzinę mam naprawione<br /><br />tego typu wiele pierdół - które są obecne w domu<br /><br />to jednak jest jakaś zaleta, widoczna dla ludzi którzy mieszkają trochę tu i tam, trochę na domku (letnisko, rodzina) trochę w boku<br /><br />domek to większa radość, ale i większa odpowiedzialnośćAdministrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-74826746526377442372012-09-13T11:30:23.199+02:002012-09-13T11:30:23.199+02:00Bardzo często mam gości, którzy opowiadają właśnie...Bardzo często mam gości, którzy opowiadają właśnie takie historie. Szczytem wszystkiego była opowieść jednej rodziny, przybyłej ze średniej wielkości miasteczka, która na parterze ma dyskotekę, niedaleko za domem lotnisko, a co za tym idzie nisko latające (tym samym głośne) samoloty. Za ścianą faceta z orkiestry dętej, który ćwiczył wieczorami i rankami, bo w dzień pracował. Więcej nie pamiętam, choć jeszcze coś mówili, bo przy facecie od dętej umarłam ze śmiechu :-)<br />Dlatego wyniosłam się w miejsce i w taką przestrzeń, której nikt mi nie zakłóci i ja nikomu nie przeszkadzam. Przebywając w mieście, nie mogę zasnąć bez stoperów, bo budzi mnie już nawet szum wody w rurach.Riannon z Dworu Feillówhttps://www.blogger.com/profile/07370173500863196224noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-27988793581544699492012-09-13T10:08:25.802+02:002012-09-13T10:08:25.802+02:00denerwowali mnie sąsiedzi z góry, byli hałaśliwi, ...denerwowali mnie sąsiedzi z góry, byli hałaśliwi, chodzili po parkiecie w drewniakach, jakby wyjęte z mojej sytuacji<br /><br />sufit podwieszany i 5cm izolacji akustycznej załatwiło sprawę w 90%Administrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-2590724430147963852012-09-13T07:16:55.514+02:002012-09-13T07:16:55.514+02:00A będzie post jak uniknąć tych pułapek? :)
W blok...A będzie post jak uniknąć tych pułapek? :)<br /><br />W bloku sąsiedztwo jest kluczowe - jeden buc może skutecznie zatruć życie w najpiękniejszej lokalizacji - wystarzy, że będzie codziennie chodził nad nami w drewniakach bez dywanu, słuchał pod nami muzyki pięknie zbasowanej przez całą dobę, robił niekończące się remonty za ścianą, z ciągłymi poprawkami, palił na balkonie z ciągiem w kierunku naszego itp, itd...<br /><br />Tak się rozglądałam i znam fajną lokalizację, z jednej strony droga, z drugiej uskok i mokradła, dalej rzeka i las - wprawdzie mokradła zasypują, rzekom zmieniają bieg, a lasy wycinają, ale uskok na tyle spory, że w okna i tak by nie zajrzeli, a gmina w ogóle za biedna i zacofana na podobne inwestycje przez najbliższe 50 lat :D Ale też i trzeba by conajmniej 2 hektary kupić ziemi, by nie wleźli na głowę z boków, ale tu pojawia się kluczowe pytanie w większości inwestycji - za co? :DBaba ze wsihttps://www.blogger.com/profile/16199621422180663356noreply@blogger.com