tag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post4857454085549603480..comments2024-03-29T14:59:40.151+01:00Comments on Korzystne Zakupy: OK... kupujemy... kupujemy... a co zrobić ze starymi rzeczami?Unknownnoreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-26385071407138857472013-01-07T17:04:38.989+01:002013-01-07T17:04:38.989+01:00fajne pomysły :)fajne pomysły :)Administrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-3655771410677497842013-01-06T08:52:05.237+01:002013-01-06T08:52:05.237+01:00Co do kontenerów: w DGL jest tak że było dużo kont...Co do kontenerów: w DGL jest tak że było dużo kontenerów PCK,zanosiłem ubranka niepotrzebne, po jakimś czasie to się zmieniło a ja dalej nosiłem, jak się dowiedziałem to byłem zły bo nie noszę po to żeby ktoś się dorobił tylko po to żeby ktoś za darmo dostał jako pomoc. Okazało się że w całym mieście został jeden kontener PCK koło ich siedziby a cała reszta to już inna firma zarabiająca na tym a ludzie noszą z przyzwyczajenia (pewnie wielu nawet nie wie). tak wiec jak już mam coś zawieźć to do tego właściwego. <br /><br />Sytuacja śmietnikowa to ciekawa sprawa. Kolega kupił mieszkanie pomagałem opróżniać, robił generalny remont wiec wszystko drewienkowe poszło wek. Nie minęła chwila a pewien pan podjechał małym autkiem (jakiś pezocik 106, clio może) i pyta czy to co znosimy koło śmietnika to można zabrać? My że oczywiście. Złożył siedzenia, wypychał auto po brzegi, i 3-4 razy jeździł i zabrał wszystko. <br />Kiedyś idziemy koło śmietnika z dziewczyną a tam stolik jak pod TV, zakurzony na biało jak po remoncie. Zabraliśmy okazało się że ma taki sam w domu. Po przetarciu "nówka sztuka". Na lokalnych ogłoszeniach taki sam ktoś puszczał za 80 PLN. Poczułem się wtedy tak jakbyśmy wtedy znaleźli 80 zeta na śmietniku :) <br /><br />Jak ktoś jest pomysłowy dobromir to zawsze coś z czegoś uklepie. Trzeba mieć wyobraźnię i chęci :) Ja np zrobiłem ostatnio statecznik elektroniczny do świetlówki(t5) z żarówki energooszczędnej, którą sobie zabrałem z castoramy z kartonu na zużyte żarówki na legalu. I coś co kosztuje 20-30 PLN mam za darmo, i mogę tego mieć ile chcę. :) Ze zużytej żarówki można zrobić bombkę na choinkę, wazonik, lampkę na olej, wygoglujcie co mozna zrobić z żarówki :) A co z innych przedmiotów? Temat rzeka :P Polecam jako inspirację portal zszywka, aż się chce coś robić. Paweł / Blog o oszczędzaniu.https://www.blogger.com/profile/10570265529602848276noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-70111997264678328142013-01-04T08:33:12.872+01:002013-01-04T08:33:12.872+01:00Biorąc pod uwagę powyższe, czyli to, że Chłop wszy...Biorąc pod uwagę powyższe, czyli to, że Chłop wszystko gromadzi i nie pozwala mi na wyrzucanie z domu czegokolwiek, co się jeszcze może ewentualnie przydać, niewiele mogę pozbyć się z domu :-) Pokątnie paczkuję ciuchy i wrzucam je do kontenerów PCK. Nawiasem mówiąc, one nie idą na PCK, to są kontenery prywatnej firmy, która ciuchy sprzedaje do lumpeksu, a najwyżej tylko jakiś procent od sprzedaży idzie na PCK. Ale dla mnie to nie ważne, bo mnie chodzi o to, aby się rzeczy z domu pozbyć. <br />A reszta, cóż... mamy dwie potężne stodoły, wiele pomieszczeń gospodarczych i ogromny strych. A tam rzeczy, które mogą kiedyś komuś się przydać :-) Czasem to jest prawda. Z takich dziwnych rzeczy, które dla mnie były kupą złomu, Chłop zrobił gazika :-DRiannon z Dworu Feillówhttps://www.blogger.com/profile/07370173500863196224noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-13765165705043858782013-01-04T08:23:20.095+01:002013-01-04T08:23:20.095+01:00U mnie śmieci to temat rzeka, który czasem wywołuj...U mnie śmieci to temat rzeka, który czasem wywołuje spore emocje. Z tego, co Chłop znosi od lat do domu zrobiliśmy już muzeum :-) Czasem zdarzają się znaleziska, które mnie wprawiają w osłupienie i zakłopotanie. Kiedyś oglądaliśmy i dokumentowaliśmy ruiny pałacu, który miał być wkrótce rozebrany. W takich miejscach okoliczna ludność wyrzuca swoje śmieci. Patrzę zdumiona- a Chłop dzierży w ręku plastikowy pływak od spłuczki, który właśnie nam się zepsuł, a jeszcze nie zdążyliśmy kupić nowego. Ręce mi opadły, ale pływak wyglądał, jak nówka, więc zgodziłam się wziąć do czasu zakupu nowego. Jak każda prowizorka, pływak nadal jest w użyciu :-)<br /><br />Inna pamiętna przygoda. Wracamy do domu, patrzę, a w rowach koło drogi ktoś wywalił dywany. Mamy psy, którym wykładam używanymi wykładzinami ich nocny pokój. Często je wymieniam (dywany, nie psy :), więc nie nadążam z organizowaniem nowych i zawsze z tym jest kłopot, bo przecież nie będę nowych dywanów kupowała pod zwierzęta. Co się okazało? Ktoś robił remont, chyba w jakiejś wypasionej chacie, bo to były 4 potężne perskie dywany (metki się zachowały) trochę jedynie pobrudzone farbą. <br />Przy okazji świadczy to, że nie tylko żulernia i menele wywalają śmieci po kątach. Jeździliśmy po te znaleziska z przyczepą dwa razy. Moje suki wylegują się zatem już od dłuższego czasu na perskich dywanach :-)Riannon z Dworu Feillówhttps://www.blogger.com/profile/07370173500863196224noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-28089425232995688792013-01-03T20:13:33.672+01:002013-01-03T20:13:33.672+01:00Aha, nie napisałem, że niektóre ciuchy odnoszę do ...Aha, nie napisałem, że niektóre ciuchy odnoszę do lumpeksu - kontener PCK także odwiedzam :)Administrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6964101272287416263.post-46508077940782654492013-01-03T17:40:25.407+01:002013-01-03T17:40:25.407+01:00Ubranka po dzieciach rozdaję znajomym z mniejszymi...Ubranka po dzieciach rozdaję znajomym z mniejszymi, czasem sprzedaję, swoje wrzucam do pojemnika PCK, Sprzęty metalowe na złom (blisko mamy), plastikowe - jeśli już do niczego się nie nadają to na śmietnik, a niektóre trafiają do piaskownicy ;) potłuczone miski i talerze zostawiam i przy przesadzaniu kwiatów ładuję jako drenaż ;)<br />Plastikowe pudełka po owocach itp. wykorzystuję do mrożonek, by łatwiej było je segregować jako pojemniczki na kredki i inne pierdołki. Korzystam też ze strony Graty z chaty, gdzie można oddać zarówno dobre, jak i uszkodzone, bo niektórzy, jak Ty - potrafią naprawiać. A uszkodzone zabawki i stare, nieprzydatne już książki wystawiam w kartoniku przed domem z kartką "Przygarnij mnie" - zawsze znikają :DDagmara Hennighttps://www.blogger.com/profile/15766526711567291170noreply@blogger.com